Bardzo często w
różnych dyskusjach wymienia się Dziesięć Przykazań,
mówiąc: „podstawowe zasady moralności, wyrażone chociażby
w Dziesięciu Przykazaniach”, „wcale nie jestem gorszy od
chrześcijan –– też przestrzegam Dziesięciu Przykazań”,
„chociaż różnimy się w niektórych punktach, to jednak
łączy nas wspólna wiara w Boga i Dziesięć Przykazań” itd.
Zastanawiam się, czy ludzie wypowiadający takie stwierdzenia
zdają sobie sprawę co mówią. Oto tekst 10 przykazań według
Biblii Gdańskiej (Imię Boże dodane wg. orginału
hebrajskiego):
Dziesięć
Przykazań
(V Księga
Mojżeszowa, Rozdział 5)
Ja jestem JHVH, Bóg
twój, którym cię wywiódł z ziemi Egipskiej, z domu
niewoli.
- Nie będziesz miał
bogów innych przede mną.
- Nie czyń sobie obrazu
rytego, ani żadnego podobieństwa tych rzeczy, które
są na niebie w górze, i które na ziemi nisko, i które
w wodach pod ziemią; Nie będziesz się im kłaniał,
ani ich chwalił: bo Ja JHVH, Bóg twój, jestem
Bogiem zawistnym w miłości, nawiedzającym nieprawość
ojców na synach do trzeciego i do czwartego pokolenia
tych, którzy mię nienawidzą; A czyniącym
miłosierdzie nad tysiącami tych, którzy mię miłują,
i strzegą przykazań moich.
- Nie bierz imienia JHVH,
Boga twego, nadaremno: bo się będzie mścił JHVH nad
tym, który imię jego nadaremno bierze.
- Przestrzegaj dnia
sobotniego, abyś go święcił, jak ci rozkazał JHVH,
Bóg twój. Przez sześć dni będziesz robił, i
wykonasz wszelaką robotę twoją; Ale dnia siódmego
jest odpocznienie JHVH, Boga twego; nie czyń żadnej
roboty, ty i syn twój, i córka twoja, i sługa twój, i
służebnica twoja, i wół twój, i osioł twój, i
każde bydlę twoje, i gość twój, który jest w
bramach twoich, aby odpoczął sługa twój, i
służebnica twoja, jako i ty. A pamiętaj, żeś był
niewolnikiem w ziemi Egipskiej, i wywiódł cię JHVH,
Bóg twój, stamtąd ręką możną, i ramieniem
wyciągniętym; przeto ci przykazał JHVH, Bóg twój,
abyś obchodził dzień sobotni.
- Czcij ojca twego i matkę
twoją, jak ci przykazał JHVH, Bóg twój, aby
przedłużone były dni twoje, i żeby ci się dobrze
działo na ziemi, którą JHVH, Bóg twój, da tobie.
- Nie będziesz zabijał.
- Nie będziesz
cudzołożył.
- Nie będziesz kradł.
- Nie będziesz mówił
przeciw bliźniemu twemu świadectwa fałszywego.
- Nie będziesz pożądał
żony bliźniego twego, ani będziesz pożądał domu
bliźniego twego, roli jego, i sługi jego, i
służebnicy jego, wołu jego, i osła jego, i wszystkich
rzeczy, które są bliźniego twego.
W świetle powyższych słów mam
kilka pytań dla każdego, komu łatwo przychodzi mówić o 10
przykazaniach:
- Czy JHVH jest twoim jedynym
Bogiem, do którego zwracasz się w potrzebie i którego
Imienia wzywasz? Czy może używasz Imienia Bożego tylko
wtedy gdy chcesz coś powiedzieć o „świadkach
Jehowy”?
- Czy przestrzegasz
przykazania o nie czynieniu sobie żadnego obrazu i nie
kłanianiu się mu?
- Czy naprawdę boisz się
Boga i pilnujesz swoich ust, aby pustymi słowami „O
Boże”, „O, Jezu”, itp. nie ściągać na siebie
gniewu Bożego?
- Czy przestrzegasz dnia
sobotniego (szabatu) aby go święcić?
Nie mówię już o sprawach
oczywistych, które jako zło i występek potępiają nawet
niechrześcijanie. Grzechach takich jak cudzołóstwo, kradzież
(na przykład okradanie Urzędu Skarbowego, ZUS czy pracodawcy),
fałszywe oświadczenia w sądach i urzędach.
Jeżeli możesz o sobie
powiedzieć, że nie przekraczasz tych przykazań, to dzięki
Bogu! Jeżeli jednak nie, to przynajmniej się nie przechwalaj,
moralizując na temat „powszechnych zasad etyki, takich jak 10
przykazań”.
---
To jest to kopia publikacji umieszczonej oryginalnie pod adresem:
http://www.kki.net.pl/paulos/ Wykorzystano za zgodą autora.